top of page

Prorok przemówił | Dlaczego jestem ateistą? Cz. 0/?

  • Zdjęcie autora: ŦҰMIAИØX
    ŦҰMIAИØX
  • 27 lip 2022
  • 1 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 26 lis 2022


To może być dla was niespodzianka, że (już od kilku tygodni) jestem ateistą. Tak dokładnie ateistą agnostykiem apateistą, co po polsku oznacza, że nie wierzę w Boga/bogów, nie uważam, że ich istnienie/nieistnienie mogą być udowodnione (przynajmniej na razie) i nie obchodzi mnie czy istnieje jakikolwiek bóg. Koniec kropka.


Najpierw chciałbym podkreślić trzy rzeczy:

  1. Fakt, że nie wierzę już w Boga/bogów, nie znaczy, że zacznę ich nagle obrażać. Staram się być rozsądny i wyrozumiały, jeśli chodzi o opinie innych ludzi i to samo stoi dla religii, zwłaszcza jeśli pomaga ona komuś pogodzić się ze śmiercią, znaleźć sens życia itp.

  2. Nie zacznę nawracać ludzi, dlaczego do diabła miałbym to robić? Nie wiem, czy mam rację czy nie, nie chcę żeby inni ludzie cierpieli z mojego powodu. Nie chcę żeby ktoś zaczął kwestionować swoją wiarę, ale jeśli już masz wątpliwości, może, tylko może powinieneś rozważyć je zamiast je odrzucać.

  3. Jak mogliście zauważyć, nie ma praktycznie żadnej zmiany w moim zachowaniu. I chciałbym to utrzymać w ten sposób.


Obecnie nie potrafię wam wyjaśnić całego mojego procesu dekonwersji z powodu mojej beznadziejnej pamięci, ale powoli pracuję nad serią innych artykułów, w których spróbuję wszystko wyjaśnić.


Możesz się ze mnie śmiać, żartować o mnie, drwić ze mnie, przezywać mnie, nic mnie to nie obchodzi, po prostu pokażesz mi w ten sposób że nie potrzebuję cię w moim życiu.


Nadal jestem zainteresowany odkrywaniem poglądów religijnych, ponieważ nie sądzę, żeby wszystkie były złe, niektóre są świetnymi zasadami do życia nawet dla mnie, religia jest również nadal interesującym mnie tematem, ponieważ ostatnio jestem zainteresowany psychologią i myślę, że byłoby ciekawie eksplorować, dlaczego ludzie wierzą w bogów.


Dla każdego zainteresowanego, odkrywam również filozofię stoicką, którą nieświadomie już używam w moim życiu.

Comments


bottom of page