Co się stało ze wszystkimi książkami? | Mechanizm Wszechświata #1½

Ostatnio mówi się na temat rzekomego spadku czytelnictwa. Niektóre badania sugerują, że coraz mniej osób czyta książki. Ale czy faktycznie tak jest?

Niewątpliwie czytamy mniej książek drukowanych. Dlaczego tak jest? Literatura musi teraz konkurować z większą ilością rozrywki która jest zarówno łatwiejsza do konsumpcji, jak i bardziej, no cóż, interesująca. Filmy i seriale są krótsze i nie wymagają wyobrażania sobie niczego, w przeciwieństwie do książek. Gry wideo często opowiadają historie podobne do książek, ale bardziej angażują „czytelnika” i pozwalają mu na interakcję z historią, co nie jest możliwe w przypadku tradycyjnych książek, z wyjątkiem gier paragrafowych, które niestety nigdy tak naprawdę się nie przyjęły. Nawet gry planszowe przeżywają swego rodzaju renesans dzięki internetowi, który czyni je bardziej dostępnymi. Co więcej, media społecznościowe niepokojąco skracają nasz czas skupienia uwagi, a to z kolei jeszcze bardziej utrudnia skoncentrowanie się na tym, co w zasadzie jest tylko ścianą tekstu.

Co ciekawe, jeśli chodzi o czytanie w ogóle, czytelnictwo de facto rośnie. Ludzie czytają coraz więcej e-booków i słuchają audiobooków w podróży. Wielu fanów anime eksploruje materiały źródłowe – mangi i light novele. Platformy takie jak Wattpad i Archive of Our Own zyskują na popularności. Oprócz dzielenia historii na mniejsze fragmenty, zachęcają również do interakcji między czytelnikami a autorem, dzięki czemu czytelnicy mogą wpływać na rozwój historii.

W sumie myślę, że jest wysoce nieprawdopodobne, aby tekst jako medium narracji całkowicie zniknął – bo wciąż jest powszechnie używany – po prostu dostosuje się do zmian w kulturze. Pytanie tylko, jak ta zmiana zmieni nas?